poniedziałek, 3 marca 2008

Prawo i sprawiedliwość

Nigdy bym nie przypuszczał, że kiedykolwiek może mnie wciągnąć gra oparta głównie na czytaniu tekstu a na dodatek traktująca o tak przyziemnym temacie jak zawód prawnika. O serii Ace Attorney słyszałem jednak bardzo dużo dobrego i gdy przypadkowo trafiłem w necie na wersję java niezwłocznie zainstalowałem ją na swojej komórce. Efekt był taki, że przegapiłem na przystanku autobus...


Zasady i fabuła gier jest prosta: młody prawnik Phoenix Wright prowadzi szereg spraw dotyczących morderstw odpierając ataki prokuratora i szukając nieścisłości w zeznaniach świadków a w międzyczasie zbierając potrzebne dowody. Prosta lecz bardzo przyjemna dla oka grafika utrzymana w mangowej konwencji ze wszystkimi charakterystycznymi motywami pojawiającymi się w mandze i anime w połączeniu ze znakomicie budującą napięcie muzyką, humorem wypowiedzi oraz samą fabułą dotyczącą spraw tworzą tytuł znakomity. Wersja komórkowa zawiera na ten moment tylko pierwszą sprawę (taką samą jak pierwsza część serii z GBA/DS) która na dodatek jest bardzo krótka i uproszczona ponieważ jej zadaniem jest wprowadzić gracza w styl i mechanikę rozgrywki. Ukończyłem ją w jakieś 15 minut włączając w to wnikliwe przeglądanie dowodów i sprawdzanie trudniejszych słów w słowniku (bo trzeba przyznać, że choć gra zawiera język bardzo czytelny i zrozumiały to niektóre formalne określenia związane ze światem prawników bywają dla mnie kłopotliwe). Niestety gry z serii Phoenix Wright w zrozumiałej dla białoskórego gracza wersji językowej ukazały się tylko na konsolę Nintendo Dual Screen (w Japonii jest jeszcze wersja na Game Boy Advance i PC/Windows) oraz wspomniany już przeze mnie epizod w javie. Nad kupnem DS'a poważnie się zastanawiałem ale mam listę poważniejszych wydatków. Phoenix Wright nie pozwalał mi jednak na spokojny sen, musiałem więc coś wykombinować.

Okazało się, że dosłownie klika dni wcześniej do netu trafiła najnowsza wersja emulatora no$gba na PC który pozwala na odpalanie gier z DS'a w 100% prędkości i dobrym dźwiękiem co jest dużym przełomem ponieważ dotychczas emulacja była tak mizerna, że praktycznie nie dało się grać. Co więcej emulator chodzi wydajnie na słabszych kompach - można więc wsadzić bzdury o kosmicznych wymaganiach emulacji nowej konsoli Nintendo. Wszystko to kwestia optymalizacji kodu. Mam nadzieję, że taki skok jakościowy zostanie też niebawem podjęty w temacie emulacji PS2 która ciągle doskonała nie jest. Wracając jednak do tematu: gra na emulatorze chodzi świetnie, ukończyłem na razie trzy sprawy z pięciu które zawiera część pierwsza serii (dużo dłuższe niż pierwsza sprawa, na każdą trzeba poświęcić grubo ponad godzinę) i co gorsza kładę się przez to ostatnio bardzo późno spać :P Ponoć jest mały problem ze sprawą piątą w której występuje motyw zdejmowania odcisków palców i zdmuchiwania proszku za pomocą mikrofonu (który DS posiada). Emulator teoretycznie zawiera jego obsługę jednak nie udało mi się skłonić go do współpracy. Jest jednak podobno trick który pozwala na ominięcie tego - napiszę o tym problemie gdy do niego dojdę ;) Na koniec wrzucam migawkę z wersji java:





I screen z wersji na DSa (ten na samej górze notki też jest z tej konsoli):
Oraz linki: emulator NDS - no$gba i ROMs (pierwsza część serii to Phoenix Wright - Ace Attorney - należy wybrać wersję US ponieważ w EU są problemy z konfiguracją języka).

W emulatorze wybieramy sobie konfigurację klawiszy (w przypadku Wrighta i tak głównie używamy myszki na dolnym ekranie dotykowym) oraz ustawiamy w zakładce "NDS cardritge backup media" opcję "FLASH 512 bytes" ponieważ inaczej rom się nie uruchomi. Następnie zakładka File/Cartridge menu (FileName), wybieramy ścieżkę do naszego ROMu i wio ;) Świat prawniczej przygody czeka ^^

(Emulator jest w pełni darmowy i legalny, jeśli chodzi o ROMy to jest to już kwestia sporna ze względu na to, że nie odpala sie ich na macierzystym systemie dlatego przyjęło się zasadę, że należy je traktować jako shareware - legalnie, ale kup oryginał jeśli Ci się spodoba ;)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Jeśli lubisz gry Gyakuten Saiban(Phoenix Wright), to zapraszam na http://objection.glt.pl/ !

Anonimowy pisze...

Ajjj, musiałeś mi akurat o Bohunie napisac...ja to bym mu wszystko oddała! czarne charaktery powinny być bardziej negatywne, a nie taki mrrrr! W tym momencie innych złych sobie nie przypominam, ale pewnie byli.
A! Eredin z Wiedźmina! Jemu to nawet na jeżu! :D:D